Nie śledzę procesu o zniesławienie, który Johnny Depp wytoczył swojej byłej żonie Amber Heard. Albo inaczej – nie śledzę aktywnie. Za to śledzę mimowolnie. Bo oto odkryłam, że nie da się wejść na jakiekolwiek social media w jakimkolwiek innym celu...
Czytaj więcejMiędzy wzruszeniem a zniesmaczeniem, czyli Oscarem z liścia
Ekspozycja z życia rodzinnego na początek – pierwszy raz od wielu lat śledziłam w tym roku Oscary na żywo w nocy. Bynajmniej nie był to mój plan. Plan był, żeby spać. Ale rozchorowała nam się córka i w nocy budziła...
Czytaj więcejNoworoczny wstępniak
Witam wszystkich w Nowym Roku! Jak wam minęło świąteczno-noworoczne szaleństwo? Ja mam wrażenie, że jeszcze nie odespałam Sylwestra i to bynajmniej nie dlatego, żeśmy zabalowali. Kojarzycie te obrazki, co śmigają co roku na necie, ze smutnymi pieskami i hasłami „nie...
Czytaj więcejMeh, czyli słów kilka o Emmy
Emmy przyznano. Wiecie co? Prawie to przegapiłam. Skapnęłam się dosłownie w dniu ceremonii, gdy patrząc bezmyślnie w Internet mignął mi nagłówek newsa i mruknęłam „ooo, dziś Emmy”. Kurczę, no nie wiem co się dzieje. Złoty wiek telewizji się skończył, czy...
Czytaj więcejZmarszczki na twarzy Diabła
Właśnie przeczytałam artykuł na portalu Magazynu SUKCES, autorstwa pani Izabeli Popko, w którym powiada ona, że „Diabeł ubiera się u Prady” źle się zestarzał. Ja pierniczę, no prześcigają się! Nowy trend dziennikarstwa poprawno-politycznego: wywlekać kultowe tytuły i wypunktować im, co...
Czytaj więcejFejm i szejm
Dwie sprawy. Pierwsza: festiwalu przeprosin ciąg dalszy. Druga: końcem maja w świat wypuszczono odcinek specjalny „Przyjaciół”, „Spotkanie po latach”, co przypomniało mi, że zapomniałam się Wam o czymś „pochwalić”. Otóż totalnie mnie ominęła cała ta „wojna o Przyjaciół”, która się...
Czytaj więcejMonopol na role
Niedawno w odstępie kilku dni przypadkiem natknęłam się na dwa artykuły, które zainspirowały mnie do pewnych przemyśleń. Od razu uprzedzam, że sprawa jest delikatna i nie chodzi mi bynajmniej o przyznawanie racji którejś ze stron sporu, a jedynie o zauważenie...
Czytaj więcejNajlepszy film – nowe zasady. Cenzura czy ściema?
O burzy #OscarsSoWhite pisałam lata temu (albo dwa wpisy temu, zależnie od perspektywy – eh, takie życie…). Szczerze? Pisząc tamten komentarz byłam święcie przekonana, że będzie to taka sama burza w szklance wody, jak każda inna w tym środowisku. Hollywood...
Czytaj więcej#OscarsSoWhite
Rozmaite przeszkody wielorakiej natury znów wchodzą nieco w drogę pisaniu i dlatego zastanawiałam się czy nie darować sobie w tym roku wspominania o Oscarach. Po gali zmieniłam zdanie. Tym razem jednak nie będzie o filmach, o święcie kina, złotej nocy...
Czytaj więcejSezon nagród
Nowy rok, nowe wyzwania. Złote Globy przyznane, nominacje do Oscarów ogłoszone, a mnie brakuje czasu, by o tym pisać. Wstyd i żenada. Może uda mi się choć kilka słów wypuścić w eter, żeby przynajmniej było wiadomo, że żyję i tego...
Czytaj więcej