Na melodię… z serialu „Kulawe konie”
To będzie chyba jedno z dziwniejszych wydań „Na melodię” w dziejach. Bo tu zwykle musicale, filmy o muzyce, biografie muzyków, no generalnie coś z muzyką w temacie, a teraz nagle wyjeżdżam z serialem o szpiegach. Ale OMG, ta piosenka! Muzyczny...
Czytaj więcejZ małego ekranu: „Kulawe konie”
Wiecie, ja lubię szpiegowskie klimaty. Lubię powieści szpiegowskie, lubię filmy o szpiegach, jest coś pociągającego w tym zacienionym świecie zakonspirowanych agentów, którzy gdzieś tam przemykają za kulisami, w tajemnicy toczą swoje szachowe rozgrywki i zmieniają bieg historii. Asów wywiadu w...
Czytaj więcejO tych, których imion nie wolno wymawiać
Nie śledzę procesu o zniesławienie, który Johnny Depp wytoczył swojej byłej żonie Amber Heard. Albo inaczej – nie śledzę aktywnie. Za to śledzę mimowolnie. Bo oto odkryłam, że nie da się wejść na jakiekolwiek social media w jakimkolwiek innym celu...
Czytaj więcejZ małego ekranu: „Brooklyn 9-9”
„Nine Nine!”. Czyli jeden z najlepszych seriali komediowych ostatnich lat, a może nawet w ogóle ever. Jeden z tych, które pochłaniamy z mężulem, rechocząc ze śmiechu, a potem kończymy i mamy ochotę od razu zacząć jeszcze raz od początku. Osiem...
Czytaj więcejMiędzy wzruszeniem a zniesmaczeniem, czyli Oscarem z liścia
Ekspozycja z życia rodzinnego na początek – pierwszy raz od wielu lat śledziłam w tym roku Oscary na żywo w nocy. Bynajmniej nie był to mój plan. Plan był, żeby spać. Ale rozchorowała nam się córka i w nocy budziła...
Czytaj więcejPlus / minus: „Projekt Adam”
Powrócił duet reżysersko-aktorski, który w ubiegłym roku zabłysnął nam hitowym „Free Guy’em”. Tym razem Shawn Levy i Ryan Reynolds wrzucili nam na ekrany family drama połączone z podróżami w czasie. „Projekt Adam”. Nie wiem, czy da się cokolwiek zaspoilerować przy...
Czytaj więcejPlus / minus: „Licorice Pizza”
Ehhh, miło tak zasiąść na seansie i nie mieć na końcu poczucia wymęczonego „odfajkowania”. Na liście filmów, wskazywanych aktualnie przez rozmaite kółka wzajemnej adoracji jako najlepsze, zdarzył się również tytuł (nie powiem, że jest jedyny, ale na pewno jeden z...
Czytaj więcejPlus / minus: „Belfast”
Gdy w 1969 roku w Belfaście wybuchły zamieszki, dając początek konfliktowi, który miał trwać trzy następne dekady i pochłonąć trzy i pół tysiąca ofiar, mieszkał tam pewien mały chłopiec ze swoją rodziną. Chłopcem tym był Kenneth Branagh. „Belfast”. W tej...
Czytaj więcejPlus / minus: „CODA”
Do końca sezonu nagród został miesiąc z haczykiem i jak widać na załączonym obrazku, powracam do oscarowej listy hitów. Z dziesięciu „najlepszych (podobno) filmów” widziałam jak na razie więcej niż połowę, a o niektórych nawet coś napisałam, więc moją tegoroczną...
Czytaj więcejZ małego ekranu: „Cormoran Strike”
Zainteresowanych proszę o wybaczenie mi przedłużającego się milczenia, ale dopadł nas Covid. Mogłoby się wydawać, że przymusowe zamknięcie w domu sprzyjać będzie pracy twórczej, ale guzik prawda. Córkę Covid wygnał do szpitala, więc był fun. Mnie i męża potraktowało łagodniej,...
Czytaj więcej