Zawsze uważałam, że czołówki zasługują na to, by być bardziej doceniane. Dziś w filmach często odchodzi się od czołówek, ale na szczęście w serialach wciąż są one powszechne. Od kilku już lat niedoścignionym ideałem pozostaje dla mnie niesamowicie klimatyczna czołówka „Dextera”, która znakomicie wpisuje się w konwencję całego serialu.
Zainteresowanym polecam wywiad z Erikiem Andersonem na temat tworzenia tej czołówki.