Z małego ekranu: „Brooklyn 9-9”
„Nine Nine!”. Czyli jeden z najlepszych seriali komediowych ostatnich lat, a może nawet w ogóle ever. Jeden z tych, które pochłaniamy z mężulem, rechocząc ze śmiechu, a potem kończymy i mamy ochotę od razu zacząć jeszcze raz od początku. Osiem sezonów i, rzecz wyjątkowa, trzyma poziom od początku do końca. Serial „z przeszłością” – po …