Z małego ekranu: „Dopesick”
Trafił mi się rewelacyjny serial. Jeden z najlepszych jakie widziałam od nie pamiętam kiedy, to pewne. A temat ciężki i wciąż budzący niesamowite emocje w Stanach Zjednoczonych, gdzie całe to piekło się rozegrało i wciąż się rozgrywa. Przyznam szczerze, że mój bulwers też osiągał zenit w czasie oglądania, choć my tutaj w Polsce nie przeżywaliśmy …