Plus / minus: „Earl i ja, i umierająca dziewczyna”
Kiedy chcę czasami poudawać, że jestem jedną z tych osób, które uznają jedynie kino ambitne i brzydzą się popcornową papką z multipleksów (choć oczywiście nie jestem jedną z tych osób), przeglądam co mają do zaoferowania festiwale kina niezależnego. W tym roku na festiwalu w Sundance jury i publiczność były bardzo zgodne – nagrodę główną oraz …
Plus / minus: „Earl i ja, i umierająca dziewczyna” Read More »