Z małego ekranu: „Pierścienie Władzy” raz jeszcze

Zmogłam. Nie pytajcie jak, bo właściwie to sama się dziwię, że ta mieszanka skrajnej irytacji i skrajnego znudzenia mnie nie zabiła. Jedziemy, bo czasu szkoda. „Pierścieni szitu, ekhm, Władzy” ciąg dalszy. Dziś w mojej jednoosobowej loży szyderców mam dla was notatki, spisywane na gorąco po każdym kolejnym odcinku (bo musiałam robić przerwy, żeby się wyżyć). …

Z małego ekranu: „Pierścienie Władzy” raz jeszcze Read More »