Plus / minus: „Licorice Pizza”

Ehhh, miło tak zasiąść na seansie i nie mieć na końcu poczucia wymęczonego „odfajkowania”. Na liście filmów, wskazywanych aktualnie przez rozmaite kółka wzajemnej adoracji jako najlepsze, zdarzył się również tytuł (nie powiem, że jest jedyny, ale na pewno jeden z nielicznych), do którego będę chciała, tak dla odmiany, wracać. „Licorice Pizza”. Jest to w sumie …

Plus / minus: „Licorice Pizza” Read More »